Nie smarowałeś łańcucha przed zimowaniem? Przed sezonem musisz więc mocno o niego zadbać, czeka Cię naprawdę dużo pracy. Przede wszystkim konieczna jest konserwacja – czym tak naprawdę jest i jak ją wykonać? Wszystkiego dowiesz się po przeczytaniu tego artykułu!
Motocykliści często decydują się na konserwację łańcucha jednośladu przed sezonem. Tak naprawdę jednak warto zastosować się do zasady, która mówi o tym, że tę czynność należy wykonać również po sezonie. Przez czas zimowania łańcuch nie straci swoich właściwości, ogniwa będą nasmarowane, wolne od zanieczyszczeń mechanicznych, a także mniej podatne na korozję podczas przerwy sezonowej. Gdy zdecydowałeś się na to, zadania, jakie czekają na Ciebie przed sezonem, będą mniej uciążliwe, jeżeli jednak nie wykonałeś tej czynności, przygotuj się na kilkugodzinną pracę z łańcuchem.
Pierwsze, o co musisz zadbać, to wyczyszczenie łańcucha. Możesz do tego użyć specjalistycznych środków dostępnych na rynku, które usuną brud i resztki smaru. Chcemy tutaj tylko dodać, że zanieczyszczenia mechaniczne wymieszane ze smarem zwiększają tarcie łańcucha podczas jego pracy, co zwiększa ryzyko uszkodzenia i skraca czas eksploatacji zębatek i ogniw.
Jednak nie każdego stać na preparaty do usuwania zanieczyszczeń, dlatego dobrym, równie skutecznym wyborem będzie nafta świetlna, która jest przede wszystkim dużo tańsza. Oczywiście to nie koniec, oprócz nafty, musisz mieć specjalistyczną lub zwykłą (do zębów) szczoteczkę. Przydadzą Ci się rękawiczki ochronne, kawałek kartonu do zabezpieczenia podłoża i pojemniczek na naftę.
Schemat działania jest prosty, nakładasz naftę na ogniwa, szorujesz delikatnie szczoteczką, a na końcu przecierasz łańcuch czystą szmatką.
Po wyczyszczeniu łańcucha przyjdzie czas na jego smarowanie. Do tego użyjesz oczywiście specjalistycznego smaru. Pamiętaj, że należy aplikować go na każde ogniwo, ale nie bezmyślnie, a najlepiej do wnętrza każdego małego elementu. Z pomocą mogą przyjść długie i cienkie aplikatory, które powinny być dołączone do puszki ze smarem. Wtedy wszystkie prace staną się łatwiejsze.
Gdy jeździsz tylko w słoneczne dni, nie musisz smarować wnętrza ogniw, jeśli w deszczowe – powinieneś. Mimo wszystko zachęcamy do jakże pracochłonnej, ale jednocześnie skutecznej konserwacji, gdzie smar trafia w dosłownie każdy zakamarek wszystkich ogniw.
Gdy łańcuch zostanie nasmarowany, możesz przejść do kontroli luzów w ogniwach. Łańcuch nie może być zbyt mocno ściągnięty ani za bardzo poluzowany. Najlepiej sprawdzić w instrukcji obsługi dostępnej w internecie, jakie są maksymalne wartości dla tego parametru. Gdy już się dowiesz, przejdź do naciągania lub luzowania.
Odkręć śrubę mocującą tylne koło do wahacza, za pomocą naciągaczy doprowadź łańcuch do optymalnej długości i luzów w poszczególnych jego częściach. Jeśli zadbasz o niego w ten sposób, a więc wyczyścisz, nasmarujesz i naciągniesz, ewentualnie poluzujesz go, możesz liczyć na bezproblemowe podróżowanie przez cały sezon.
Zdj. główne: Arteum.ro/unsplash.com
