Motocykle, w których za przeniesienie napędu odpowiadają łańcuch i zębatki, mają ograniczoną żywotność. Zużyty łańcuch może nie tylko niespodziewanie zakończyć jazdę, ale też zagrażać życiu. Kiedy powinniśmy wymienić łańcuch i zębatki?
Łańcuch nie jest rzeczą wieczną. To on razem z zestawem zębatek przenosi moc z silnika wprost na koło motocykla. Bez niego nigdzie nie pojedziemy, więc warto o niego dbać i regularnie serwisować. Kiedy łańcuch się zrywa, może być także niebezpieczny dla człowieka, dlatego tym bardziej trzeba o niego dbać.
Łańcuchy motocyklowe stosuje się w motocyklach sportowych, szosowych czy terenowych. Ze względu na specyfikę każdego z motocykli żywotność łańcucha będzie różna. Przyjmuje się jednak, że łańcuch regularnie czyszczony, smarowany i sprawdzany jest w stanie przejechać około 30 tysięcy kilometrów. Oczywiście w przypadku pojazdów terenowych trudno jest osiągnąć takie dystanse bez wymiany.
Sprawdzenie łańcucha to dość prosty proces. W tym celu trzeba naciągnąć łańcuch do wartości podanej przez producenta, a następnie obrócić tylne koło jednośladu. Jeżeli po obróceniu koła łańcuch nadal będzie zbyt luźny lub nadmiernie naciągnięty, to trzeba pomyśleć o wymianie.
Niezbędne jest także sprawdzenie, czy łańcuch nie ma uszkodzeń lub nie jest mocno zardzewiały na ogniwach.
Przed wymianą warto też zobaczyć, czy tylna zębatka nie jest zniszczona. Jeżeli zużycie widać tylko po jednej stronie zębatki, to znaczy, że łańcuch nie pracuje w osi. Zweryfikujmy też stan samych ząbków. Jeśli są bardzo ostre, to znaczy, że trzeba je zastąpić nowymi.
Tak naprawdę pod terminem wymiany łańcucha kryje się wymiana całego zestawu, czyli łańcucha i dwóch zębatek. Zawsze trzeba wymieniać cały zestaw, ponieważ stare zębatki na pewno nie wytrzymają nowego łańcucha, a do tego mogą go uszkodzić. Dlatego pozorna oszczędność na serwisie może się skończyć podwójnymi wydatkami. Z reguły sprzedaje się zresztą całe zestawy, żeby koszt przesyłki był ponoszony jednorazowo. Nie ma sensu poszukiwać części oddzielnie.
Oczywiście wspomnę też o rzeczy najbardziej oczywistej, czyli dobrych producentach. Lepiej zapłacić trochę więcej za zestaw renomowanej firmy, niż martwić się o niezawodność łańcucha. Koszt około 500 zł na kilka sezonów powinien być do przełknięcia dla każdego ridera.
Ogólnie wymiana łańcucha nie jest bardzo skomplikowanym zabiegiem, jednak często wymaga specjalnych narzędzi. W zależności od konstrukcji trzeba niekiedy zdjąć wahacz, co może znacznie wydłużyć i nieco bardziej skomplikować cały proces. Potrzebna jest też nitownica do zakucia łańcucha. Jeśli nie mamy takiego sprzętu, a nadal chcemy podjąć się pracy samodzielnie, to bez problemu możemy pójść do punktu, gdzie wykonują usługi zakuwania i poprosić o taki zabieg na naszym łańcuchu.
Koszt wymiany zestawu w serwisie wynosi około 200 zł, więc oddanie specjalistom także nie będzie bardzo drogie, a mamy pewność, że wszystko zostało wykonane prawidłowo, i gwarancję na naprawę.
Zdj. główne: Jan Kopřiva/unsplash.com