Nisko położone siedzenie, wydłużona do tyłu kierownica oraz dobrze widoczny silnik i mnóstwo chromu – to typowy przedstawiciel motocyklowej klasy cruiser. Mogłoby się wydawać, że tego typu maszyna nie wpisze się odpowiednio w kategorię 125. A jednak Honda Shadow udowadnia, że jak najbardziej może.
Pod koniec ubiegłego wieku pracownicy marki Honda postawili sobie za cel wprowadzenie na rynek motocykla turystycznego w kategorii 125 cm³. Właśnie tak powstał projekt motocykla Shadow. Jego produkcja rozpoczęła się w 1999 roku w japońskiej fabryce Kumamoto. W Azji motocykl Shadow produkowany był jednak tylko przez krótką chwilę, ponieważ już dwa lata później montaż tego modelu przeniesiono do Europy. Tutaj bez większych zmian, jedynie z estetycznymi poprawkami, produkowano go aż do 2008 roku, po czym produkcji zaprzestano ze względu na zaostrzenie norm spalin w Unii Europejskiej. Dzięki temu, że stosunek mocy motocykla do jego masy własnej nie przekracza 0,1 kW/kg, w Polsce model Honda Shadow mogą prowadzić posiadacze prawa jazdy kategorii A1 lub kategorii B od minimum trzech lat.
Serce Hondy Shadow jest na pewno jednostką ciekawą. Projektanci chcieli, aby silnik wyglądem i brzmieniem przypominał te z klasycznych motocykli „American Classic Edition”. Nie było to łatwe zadanie, jednak efekt ich prac zadowolił fanów tego typu motorów w Europie. Widlasta, dwucylindrowa, chłodzona cieczą jednostka o pojemności 124 cm³ generuje 15 koni mechanicznych. Przy wadze 150 kilogramów stosunek mocy do masy nie jest może powalający, jednak motocykl bez problemu potrafi rozpędzić się do ponad 120 km/h. Co ciekawe, podane parametry umożliwiają legalne prowadzenie maszyny kierowcom z kategorią A1 lub B.
Model japońskiego koncernu ma sporo zalet. Łączy w sobie kilka rzeczy, które mogłyby się wydawać ze sobą sprzeczne. Wersja 125 nadaje się bardzo dobrze na pierwszy motocykl. Mogą go już prowadzić osoby, które ukończyły 16, rok życia. Dla młodzieży ważne jest na pewno wrażenie, które robi. Jest ono spore – jazda nim nie jest żadnym obciachem. Z całą pewnością fanatycy motorów nie powstydziliby się nawet udziału w zlotach. Zarazem dzięki niewielkiej mocy nadaje się do zbierania doświadczenia w prowadzeniu jednośladu. Kolejną zaletą jest fakt, że motocykl ten możemy użytkować zarówno w ruchu miejskim, dzięki niskiemu spalaniu, jak i w trasie, dzięki komfortowi cruisera.
Pomimo tego, że cena samego motocykla jest obecnie dość wysoka, to same koszty eksploatacji są więcej niż zadowalające. Dostępność części jest dobra, ponieważ model Shadow dzieli silnik i sporą część podzespołów z innym popularnym modelem Hondy – Varadero. Ponadto wielu użytkowników chwali maszynę za niezawodność. Spalanie jest zupełnie normalne jak dla kategorii 125 – wynosi około trzech litrów na sto kilometrów.
Z produkcją Hondy Shadow związane są też ciekawe historie. Jedna z nich mówi o motocyklu o nazwie Daelim Daystar 125. Jest to podobna konstrukcja wytwarzana przez Koreańczyków na licencji Hondy. Została wprowadzona na rynek równolegle, jednak jej produkcja trwa do dziś. Wszystko dzięki zastosowaniu jednocylindrowego silnika z wtryskiem paliwa, który spełnia europejskie normy w zakresie czystości spalin.
Kolejną ciekawostką jest fakt wprowadzenia specjalnej wersji na rynek niemiecki. Jako że w tym kraju zabronione jest rozwijanie prędkości powyżej 80 km/h przez posiadaczy kategorii prawa jazdy A1, zdecydowano się na opracowanie modelu z modułem zapłonowym typu N51F, który tę maksymalną prędkość ogranicza.
Kategoria „sto dwudziestek piątek” wśród motocyklistów powinna zainteresować głównie osoby początkujące oraz te szukające pojazdu użytkowego do przemieszczania się z punktu A do B, do pracy czy sklepu. Honda Shadow przełamuje jednak stereotypy. Przyciąga również tych bardziej doświadczonych i wyrafinowanych, dla których liczy się styl i dalekie wypady na jednośladzie. Nie jest produkowana już od kilku dobrych lat, jednak do dnia dzisiejszego pozostaje smakowitym kąskiem dla motocyklistów o różnych upodobaniach.
(fot. pixabay.com)
Czasem nie jest to 145 kg wagi a co za tym idzie stosunek mocy do masy to 0.1034 czyli powyżej dopuszczanych norm