Marzysz o niesamowitej, pełnej wrażeń przygodzie, której bohaterem będziesz ty i twój motocykl? Wyprawy motocyklowe są coraz bardziej popularne, ale należy pamiętać o kilku ważnych sprawach.
Wielokrotnie zdarza się, że decydujemy się na przygodę życia zupełnie spontanicznie i jedziemy swoim motocyklem przed siebie, gdzie tylko oczy poniosą. Takie wyprawy mają swoje plusy i minusy. Jak mówi popularne powiedzenie, każdy z nas marzy czasem, aby „rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady”. Decyzja o tym, by oderwać się od codzienności i wyruszyć w drogę, daje ogromne poczucie wolności i czasem to wszystko, czego potrzebujemy.
Postępując w ten sposób możemy jednak boleśnie się rozczarować, zwłaszcza jeśli nie mamy doświadczenia. Decydując się na tego typu wyprawy w sezonie wakacyjnym możemy w najmniej odpowiednim momencie przekonać się, że nie można znaleźć noclegu i będzie nas czekała samotna noc na stacji benzynowej lub w innym, mniej wygodnym miejscu.
Kiepski sen w kombinezonie to wcale nie największe z naszych zmartwień – pozostawiając bowiem nasz motocykl w niestrzeżonym miejscu, a nasze rzeczy na widoku, poważnie narażamy się na kradzież lub uszkodzenie pojazdu przez dzikie zwierzęta znajdujące się w pobliżu. Co więcej, możemy nieświadomie skręcić w drogę, na której nie znajdziemy żadnego miejsca postoju, aby się posilić lub zatankować swoją maszynę. Może to nam bardzo skutecznie popsuć marzenia o przygodzie życia.
Minusem spontanicznych wypraw jest brak odpowiedniego przygotowania trasy. Zatem nawet jeśli zawczasu pomyślimy o zarezerwowaniu noclegu, nigdy nie wiadomo, jak potoczy się nasza wyprawa i czy zdążymy dojechać do wybranej przez nas lokalizacji przed zakończeniem godzin pracy recepcji. Czy warto ryzykować tak wiele, skoro mamy do dyspozycji najnowsze technologie?
Najprostszym i najłatwiejszym sposobem na wytyczenie trasy jest użycie darmowego programu Google Maps, który jest zainstalowany domyślnie na zdecydowanej większości telefonów z Androidem. Produkt Google oferuje nam bogatą różnorodność POI (z angielskiego Points of Interest), czyli miejsc ważnych i godnych uwagi. Znajdziemy tam nie tylko atrakcje turystyczne i historyczne, ale również miejsca noclegowe, restauracje i stacje paliw.
Nie wszystkim jednak nawigacja Google odpowiada, najczęstsze głosy krytyki dotyczą mylących lub wypowiedzianych w nieodpowiednim momencie komunikatach głosowych. Minusem aplikacji jest też ograniczenie zaznaczania miejsc pośrednich na naszej trasie. Jeżeli planujemy długi wyjazd, najlepiej jest podzielić naszą wyprawę na dzienne etapy.
Przede wszystkim należy jednak pamiętać, że mapy Google tworzone są przez społeczność i nierzadko zawierają błędy. Jeżeli chcemy ich uniknąć, najlepszą alternatywą może być zakup dedykowanego urządzenia nawigacji satelitarnej. Wtedy możemy być pewnym, że mapy zostały profesjonalnie przygotowane, a sposób wyświetlania informacji i komunikaty głosowe zoptymalizowane tak, aby zmniejszyć ryzyko pomylenia drogi.
Taka nawigacja nie będzie nam zużywać baterii w telefonie, lecz najprawdopodobniej będzie pozbawiona wyjścia słuchawkowego. To spora wada w przypadku jazdy motocyklem w kasku na głowie, dlatego możemy zdecydować się na opcję pośrednią, czyli płatną aplikację na telefon od producenta nawigacji – taką ma w swojej ofercie m.in. TomTom. Warto także zainteresować się mapami Here, które cieszyły się ogromną popularnością, gdy jeszcze należały do Nokii.
Wybierając się do innego państwa warto przed naszą podróżą poczytać o lokalnych zwyczajach i obyczajach w krajach, przez które będziemy przejeżdżać. Nie wszystkie narody są tak otwarte, jak my, i nie każdy wskaże nam drogę czy odpowie na nasze pytania. Czasami nasze dobre zamiary mogą zostać źle odczytane i możemy sobie narobić kłopotów lub wplątać się w niepotrzebną awanturę.
W wielu krajach nadal panuje przekonanie, że motocyklista to kryminalista lub ktoś spod ciemnej gwiazdy i należy trzymać się od takich osób z daleka. Warto również pamiętać o wymianie waluty, ponieważ w żadnym innym państwie nie zapłacimy złotówkami – euro lub dolary będą najbezpieczniejszym środkiem płatniczym.
Decydując się na wycieczkę zawsze warto pamiętać o trasach alternatywnych i takich, które pomogą nam w sytuacjach kryzysowych. Oczywiście nikt z nas nie jest wstanie przewidzieć tego co się wydarzy na naszej drodze, ale warto mieć plan B, a nawet plan C.
(fot. pixabay.com)