Podczas letnich, upalnych wypadów za miasto nie można zapomnieć o uzupełnianiu płynów, jednak niewielu motocyklistów zwraca uwagę na rzecz równie ważną – pożywienie.
Choć jazda motocyklem nie należy do najbardziej wycieńczających aktywności fizycznych, to z pewnością warto uzupełnić zapasy energii w czasie podróży.
Pośród wielu ludzi panuje błędne przeświadczenie, że wystarczy zjeść cokolwiek, aby funkcjonować i mieć energię w trakcie podróży motocyklem. Nic bardziej mylnego! Zbilansowana dieta to klucz do zdrowia i bezproblemowej podróży, zwłaszcza w dalsze rejony.
Należy zrezygnować z fast foodów i pustych przekąsek na rzecz czegoś treściwszego, co zapewni nam energię na wiele godzin, jednocześnie nie skazując nas na utknięcie w toalecie przydrożnej stacji benzynowej. Wybierając się w motocyklowe eskapady, należy zapewnić organizmowi niezbędne wartości odżywcze w postaci białka, węglowodanów i tłuszczu. Co więcej, nie wolno rezygnować z warzyw!
„Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia” – te słowa słyszymy od wielu lat od naszych matek i babć. Niestety, w obawie przed „rewolucjami żołądkowymi” w trakcie podróży, wielu motocyklistów rezygnuje z tego posiłku. W rezultacie nie posiadają odpowiedniej ilości energii, która pozwoli utrzymać się na jednośladzie i dotrzeć do celu.
Aby uzupełnić energię, motocykliści często posiłkują się „daniem” w postaci hot-doga ze stacji benzynowej, nie wnosząc niczego wartościowego do organizmu, a wręcz przeciwnie – powodując ospałość. Dlatego też śniadanie to must-have każdego motocyklisty wybierającego się w swoje eskapady.
Co jeść? Wszystkie dania, które zapewnią energię i sytość żołądka na długie godziny. Zamiast śniadań węglowodanowych należy zachować wcześniej wspomniany bilans – białko, węglowodany, tłuszcz. Eksperci dietetyki uważają, że warto rozpocząć poranek od jajka w każdej postaci, jednak nie bez dodatków. Żytnie pieczywo, orzechy czy warzywa zapewnią bilans i uczucie sytości na wiele godzin.
Posiłki obiadowe nie mogą ograniczać się do zestawów ze znanych fastfoodów, ale powinny zawierać wszystko to, co potrzebne naszemu organizmowi. Białko, czyli podstawę, znajdziemy w mięsie, rybach i jajkach.
W drugiej kolejności węglowodany, pełniące rolę dodatku, znajdziemy pod postacią ziemniaków, ryżu, kaszy czy też makaronu. Tłuszcz jest także dodatkiem w obiedzie i można go znaleźć w mięsach lub rybach, albo osobno w postaci oliwy, oleju, awokado czy orzechów.
Ostatnim składnikiem wartościowego obiadu motocyklisty w podróży są warzywa, o których nagminnie zapominamy, przygotowując obiady, a które są ważnym źródłem witamin.
Będąc w dalekiej podróży, nie zapominajmy o przekąskach, które uzupełnią energię pomiędzy posiłkami. Batony energetyczne polecane przez sportowców to idealna przekąska dla motocyklisty. Warto jednak szukać batonów bogatych w owoce, płatki, nasiona czy też orzechy. Dzięki temu nie wprowadzamy do organizmu pustych kalorii i cukru, ale zapewniamy czystą energię.
Kolacja jest już sprawą indywidualną. Zazwyczaj motocyklista spożywa ją, będąc u celu lub w hotelu, w którym robi sobie przerwę na regenerację i sen w trakcie długiej podróży. Warto jednak pamiętać, że kolacja powinna być lekka, aby umożliwić spokojnie zaśnięcie i regenerację sił na kolejny dzień podróży jednośladem. Dlatego też sałatka z warzywami czy ziarnami powinna wystarczyć.
Przeczytaj też: https://onetrace.pl/chill-strefa/restauracje-i-postoje/motocyklisci-uwielbiaja-tam-przyjezdzac-te-restauracje-podbijaja-ich-serca/
Zdjęcie główne: Dana Tentis/pexels.com