Co zrobić, żeby jazda w grupie z początkującym motocyklistą była bezpieczna? Zobacz!
Jazda w grupie to nieodłączny element życia dla wielu motocyklistów. Każdy świeżo upieczony kierowca motocykla w końcu będzie miał swój pierwszy raz w grupowych jazdach. Jak zachować bezpieczeństwo podczas jazdy z nowymi adeptami dwóch kółek?
Zwracają na siebie uwagę, chętnie prezentują swoje lśniące maszyny i z wielką pompą pokonują każdą ulicę. To właśnie grupy motocyklistów, którzy wspólnie wybierają się na wycieczki krótsze i dłuższe. Każdy kierowca i przechodzień zwróci na nich uwagę, a początkujący motocyklista marzy, żeby w końcu i on mógł uczestniczyć w podobnym wydarzeniu.
Szczególnie początkujący motocykliści chcą się pokazać z jak najlepszej strony i udowodnić, że są godnymi towarzyszami wspólnych wycieczek. W takich sytuacjach doświadczeni motocykliści powinni wykazać się spokojem i rozwagą, bo jazda w grupie to nie tylko przyjemność, ale także duża odpowiedzialność i większe ryzyko.
Prędkość ma znaczenie
Każdy motocyklista powinien pamiętać, jak to było, kiedy zaczynał swoją przygodę z jednośladem. To, co dla doświadczonego kierowcy jest bułką z masłem, może być dużym problemem dla początkującego. Zawsze należy dostosować się do tego, kto ma problemy z jazdą i niejako chronić go przed niebezpiecznymi manewrami.
Młody motocyklista zawsze będzie próbował dorównywać, nawet wtedy, kiedy będzie musiał ryzykować. Nie o to w tym chodzi i w pewnym momencie może się skończyć co najmniej wywrotką.
Uwaga na nieodpowiedzialnych
Wiele osób w grupie chce się popisać i pokazać, kto tu rządzi. Często mogą oni powodować niebezpieczeństwo i zepsuć zabawę jazdy reszcie. Jeszcze gorzej, kiedy młody motocyklista chce dorównać tym, którzy do niebezpiecznych manewrów zachęcają.
Choć każdy ma swój rozum i może robić co chce, to najlepiej, żeby nie wpływało to na komfort innych uczestników. Starajmy się unikać takich osób, a jeśli już dojdzie do jazdy z nimi, to zrobić wszystko, żeby zapędy do udowodnienia swojej siły ograniczyć do minimum.
Najbezpieczniej jest z tyłu
Jazda w grupie to myślenie o każdym nadchodzącym manewrze. Musimy myśleć, jak wchodzić w zakręty, rozsądnie hamować i utrzymywać odstęp. Przewidujemy wszystko z wyprzedzeniem, tak by każdy mógł bezpiecznie reagować na to, co się dzieje na drodze. Najlepszym miejscem dla każdego motocyklisty jest sam ogon stawki, bowiem wtedy można bez stresu spokojnie kawałek odjechać, jeśli mamy jakieś problemy z motocyklem, to zjechać na pobocze itp.
Dlatego początkujący motocyklista uczący się jazdy powinien znajdować się na końcu, tak by mógł on bez stresu wyjść z opresji, nie powodując zagrożenia dla innych. Dodatkowo może być on obserwowany przez doświadczonego motocyklistę, który zamyka całą stawkę.
Ponadto jazda w grupie zawsze powinna odbywać się na zakładkę, czyli nie jedziemy jeden za drugim, a po przekątnej. Najlepiej, jeśli początkujący rider znajduje się bliżej osi jezdni, dzięki temu w przypadku awaryjnej sytuacji będzie miał jeszcze bezpieczne pole manewru. Po prawej stronie znajdują się studzienki, krawężniki, słupki albo dziury, a to może mieć ogromny wpływ na komfort i bezpieczeństwo początkującego motocyklisty.
Przeczytaj też jakie buty motocyklowe wybrać.
Zdjęcie główne: cottonbro/pexels.com
KOMENTARZE
Początkujący na końcu grupy? Z doświadczenia wiem, że motocyklista na końcu grupy powinien jechać na dość mocnym motocyklu ponieważ musi często doganiać grupę żeby jechać w odpowiednim szyku i odległości a tym samym dysponować doświadczeniem. Kto jeździł w grupie na końcu to wie o czym pisze.